9 sierpnia 2022
Czy monitoring może nagrywać dźwięk?
W decyzji z dnia 31 maja 2022 r. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych rozstrzygnął kwestię dopuszczalności stosowania monitoringu rejestrującego obraz oraz dźwięk przez Stołeczny Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych w Warszawie. Przedmiotem postępowania była dopuszczalność rejestrowania dźwięku przez administratora danych.
Jak przebiegało postępowanie?
Organ nadzorczy zwrócił się do administratora o udzielnie informacji, w związku z pozyskaniem informacji o praktykach realizowanych w ośrodku. W treści decyzji nie sprecyzowano w jaki sposób Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych powziął wiedzę na temat praktyk stosowanych przez ośrodek. Zazwyczaj może to być skarga złożona przez osobę, która uważa, że jej prawa zostały naruszone. Jednak w takim przypadku powinno to znaleźć odzwierciedlenie w treści decyzji. Wydaje się zatem, że informacja taka mogła pochodzić z jakże ciągle popularnego donosu.
Warto zwrócić uwagę, że już na początkowym etapie, administrator potwierdził, że stosuje monitoring utrwalający zarówno obraz, jak też dźwięk. Dalsza korespondencja dotyczyła w szczególności ustalenia dopuszczalności stosowania tego rodzaju rozwiązania oraz podstaw prawnych przetwarzania danych osobowych. Ośrodek jako podstawę prawną przetwarzania danych wskazał art. 6 ust. 1 czy art. 9 ust. 2 lit. b) i c) RODO.
Administrator danych wskazywał, że podstaw stosowania monitoringu utrwalającego nie tylko obraz, ale też dźwięk upatruje w przepisach prawa materialnego:
- art. 423 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zgodnie z którym pomieszczenia i urządzenia izby wytrzeźwień lub placówki odpowiadają wymaganiom odpowiednim do wykonywanych zadań, w tym są wyposażone w system umożliwiający obserwację osób w nich umieszczonych w celu zapewnienia bezpieczeństwa tych osób,
- art. 42 ust. 12 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, który stanowi, że zamknięte pomieszczenie przeznaczone do izolacji wyposaża się w instalację monitoringu umożliwiającą stały nadzór nad osobą w nim umieszczoną oraz kontrolę wykonania czynności związanych z tym środkiem przymusu bezpośredniego,
- § 6 ust. 2 pkt 4 rozporządzenia z dnia 8 grudnia 2014 r., z którego wynika, że w pomieszczeniach izby wytrzeźwień lub placówki zapewnia się bezpośredni dostęp światła dziennego, oświetlenie elektryczne oraz system przywoławczy umożliwiający, w razie potrzeby, wezwanie pracownika, o którym mowa w art. 42 ust. 10 ustawy, a pomieszczenia dla osób, o których mowa w ust. 1 pkt 2 (tj. osób, których zachowanie stwarza poważne zagrożenie dla ich zdrowia lub życia albo zdrowia lub życia innych osób przyjętych do izby wytrzeźwień lub placówki), wyposaża się dodatkowo w zabezpieczoną przed uszkodzeniem instalację monitoringu umożliwiającą stały nadzór nad osobą, o której mowa w ust. 1 pkt 2.
W tym kontekście administrator zwrócił także uwagę na fakt, że wszystkie osoby były informowane o rodzaju stosowanego monitoringu. Na tablicach umieszczono informacje:
- zakres danych przetwarzanych w zbiorze. Dane biometryczne tj. wizerunek,
- zapisy z monitoringu są przechowywane przez 60 dni.
Jednak miejsca, w których mikrofony rejestrowały dźwięk zostały umieszczone wyłącznie tabliczki OBIEKT MONITOROWANY OBRAZ I DŹWIĘK JEST REJESTROWANY.
Rozstrzygnięcie organu
Wydając rozstrzygnięcie Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych stanął na stanowisku, że Stołeczny Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych w Warszawie nie była w stanie wykazać zgodnej z prawem podstawy przetwarzania danych osobowych. Tym samym administrator danych naruszył art. 5 ust. 1 lit. a) i art. 6 ust. 1 RODO. Konsekwencją naruszenia było wymierzenie kary administracyjnej w wysokości 10.000,00 zł. Wymierzając karę organ wziął pod uwagę:
- charakter, wagę i czas trwania naruszenia przy uwzględnieniu charakteru, zakresu lub celu danego przetwarzania, liczby poszkodowanych osób, których dane dotyczą, oraz rozmiaru poniesionej przez nie szkody oraz
- umyślny charakter naruszenia.
W przypadku pierwszej przesłanki Prezes UODO zwrócił uwagę, że naruszenie trwało dłuższy okres (ponad trzy i pół roku) oraz dotyczyło znacznej liczby osób. Tylko w jednym roku w Ośrodku umieszczono ponad 25.000 osób. Organ wskazał, że od administratorów danych będących podmiotami publicznymi oczekuje się wyższych standardów działalności. Wynika to z tego, że obywatele darzą tego rodzaju podmioty większym zaufaniem, które jednak w tym przypadku zostało przez administratora nadużyte.
W zakresie drugiej przesłanki organ uznał, że już weryfikując przepisy będące podstawą stosowania monitoringu w Ośrodku, administrator mógł zweryfikować dopuszczalność stosowania tego rozwiązania. Administrator jednak błędnie zinterpretował obowiązujące przepisy, przyjmując, że skoro przepisy wyraźnie nie zakazują stosowania monitoringu utrwalającego dźwięk może to być dopuszczalne. Prezes UODO nie podzielił stanowiska, że taka forma monitoringu jest konieczna dla zapewnienia bezpieczeństwa osobom przebywającym w Ośrodku. Co więcej, nie tylko nie wpływa na poziom bezpieczeństwa, ale także w daleko idący sposób narusza prywatność osób umieszczonych w Ośrodku.
Czy przedsiębiorca może stosować monitoring umożliwiający nagrywanie dźwięku?
W kontekście decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych należy rozważyć czy administrator danych inny niż podmiot publiczny może stosować monitoring pozwalający na nagrywanie dźwięku. W przeciwieństwie do podmiotu publicznego przedsiębiorca może próbować jako podstawę prawną przetwarzania danych osobowych wskazać art. 6 ust. 1 lit. f) RODO, czyli prawnie uzasadniony interes administratora danych. Stołeczny Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych w Warszawie nie mógł wykorzystać tej podstawy, ponieważ przepisy RODO wprost wykluczają taką możliwość: przepis ten nie ma zastosowania do przetwarzania, którego dokonują organy publiczne w ramach realizacji swoich zadań. Czy jednak przedsiębiorca może stosować to rozwiązanie?
W takim wypadku konieczne jest przeprowadzenie tzw. testu równowagi, w ramach którego trzeba dokonać oceny czy interes administratora jest na tyle istotny by uzasadniać przetwarzanie danych. Trudno jednak wyobrazić sobie taką sytuację: w praktyce będą istniały rozwiązania pozwalające na osiągnięcie określonego celu (w szczególności polegającego na zapewnieniu bezpieczeństwa) mniej ingerującymi w prywatność środkami.
Zupełnie inaczej wygląda kwestia monitoringu pracowników. W tym przypadku kwestia ta jest regulowana przez przepisy Kodeksu pracy.
Jeżeli jest to niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa pracowników lub ochrony mienia lub kontroli produkcji lub zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, pracodawca może wprowadzić szczególny nadzór nad terenem zakładu pracy lub terenem wokół zakładu pracy w postaci środków technicznych umożliwiających rejestrację obrazu (monitoring).
art. 221 § 1 Kodeksu Pracy
Z przepisu wynika konieczność ograniczenia stosowanego monitoringu wizyjnego wyłącznie do utrwalania obrazu.
Monitoring to jednak nie tylko obraz
Monitorowanie pracowników nie polega tylko na utrwalaniu ich zachowań w postaci obrazów. Mimo, iż prawodawca nie dopuszcza stosowania monitoringu wizyjnego utrwalającego dźwięk nie wyklucza to stosowania innych form monitoringu pracowników. Aby umożliwić pełne wykorzystanie czasu pracy oraz zapewnić właściwe użytkowanie udostępnionych pracownikowi narzędzi pracy, pracodawca może wprowadzić kontrolę służbowej poczty elektronicznej pracownika. Działania takie muszą być jednak prowadzone tak by nie naruszały tajemnicy korespondencji oraz dóbr osobistych pracownika. Pracodawca może też wykorzystać inne narzędzie rejestrujące sposób wykonywania pracy jak np. kontrolę ruchu sieciowego czy podgląd monitora pracownika.
Chcesz wiedzieć więcej? Skontaktuj się z autorami.
Zobacz również